W ostatnich latach większość specjalistów od leczenia uzależnień zaakceptowała teorię, popartą niezliczonymi badaniami na całym świecie, że uzależnienie jest złożoną, chorobą przewlekłą, która zmienia strukturę i funkcjonowanie mózgu w bardzo głęboki sposób.
W skrócie, to wyjaśnia, dlaczego uzależnienie nie jest już postrzegane jako wada moralna lub oznaka słabości i nie ma nic wspólnego z siłą woli. Większość ekspertów zgadza się, że podobnie jak inne choroby przewlekłe, takie jak astma, nadciśnienie lub cukrzyca, uzależnienie jest jednak bardzo uleczalne.
Wyniki leczenia poprawiają się przy dłuższym leczeniu
Nie ma jednego uniwersalnego podejścia do leczenia. Potrzeby są różne dla każdej osoby, a ludzie rozwijają się w różnym tempie. Jednak NIDA (National Institute on Drug Abuse) zaleca minimum trzy miesiące, podczas gdy niektórzy ludzie mogą potrzebować leczenia trwającego do roku.
Krótsze leczenie, jak podkreśla NIDA, ma ograniczoną wartość - nie jest lepsze niż leczenie trwające jeden tydzień. Nawet jeśli 30-dniowe leczenie jest bardziej przystępne cenowo i wymaga mniej czasu od pracy i rodziny, to jest to niewystarczający czas na wyzdrowienie i ledwie czas na osłabienie głodu.
Skrócone leczenie wiąże się z wyższym ryzykiem nawrotu
Nie dziwi fakt, że krótsze leczenie jest skorelowane z wysokim wskaźnikiem nawrotów. Pierwsze 30 dni leczenia jest tylko początkiem drogi do wyzdrowienia, dając uzależnionym szansę na detoksykację, nawiązanie relacji z terapeutami i przygotowanie się do nauki nowych nawyków i sposobów myślenia.
Dłuższy czas leczenia uzależnień lub odwyku pozwala osobom zidentyfikować depresję, lęki lub inne problemy leżące u podstaw. Daje to możliwość pracy nad naprawą związków i problemów rodzinnych, jak również stworzenia skutecznego programu opieki po leczeniu i zapobiegania nawrotom. Wiele osób potrzebuje pomocy z problemami zdrowotnymi, nieodpowiednim odżywianiem lub problemami ze snem.
Towarzystwa ubezpieczeniowe nadal ustalają standardy leczenia
Standardowe 30-dniowe leczenie nie jest ustalane przez placówki lecznicze lub specjalistów od uzależnień. Te krótkie okresy leczenia, oparte na starych lub nieadekwatnych badaniach, zostały ustalone przez branżę ubezpieczeniową, która stanowczo wzbrania się przed płaceniem za dłuższe leczenie. W rezultacie leczenie odwykowe i odwykowe staje się emocjonalnie wykańczającym i przygnębiającym doświadczeniem dla wielu zmagających się z problemem osób i ich bliskich.
Pomimo, że Affordable Care Act (Obamacare) rozszerzył w Stanach Zjednoczonych pokrycie kosztów leczenia zdrowia psychicznego i uzależnień, niemożność zapłacenia za efektywne leczenie nadal stanowi barierę, a ci, którzy potrzebują leczenia, często muszą walczyć nie tylko z uzależnieniem, ale również z niechętną do współpracy firmą ubezpieczeniową.
Niestety, zaniechanie leczenia uzależnień oznacza, że podatnicy ponoszą koszty. Według NIDA, każdy dolar wydany na leczenie pozwala zaoszczędzić około 7 dolarów na opiece zdrowotnej związanej z uzależnieniami i pobytach w więzieniach.
Firmy ubezpieczeniowe obchodzą nowe wymagania federalne na wiele sposobów. Na przykład, mogą odrzucać wnioski o leczenie, wprowadzając skomplikowane zasady i wytyczne, które są niespójne i bardzo zróżnicowane.
Niektórzy ubezpieczyciele są skłonni zapłacić za leczenie ambulatoryjne, ale odmawiają zapłaty za leczenie stacjonarne o jakimkolwiek czasie trwania, podczas gdy inni płacą za pięć do siedmiu dni, co jest żałośnie niewystarczające. Jeszcze inni mogą płacić za detoks, ale uważają długotrwałe leczenie odwykowe za zbędny luksus. Niektórzy ubezpieczyciele wyrzucają klientów za drzwi i odmawiają dalszego leczenia w momencie, gdy kończą się pieniądze z ubezpieczenia.
Wielu ubezpieczycieli opiera wypłaty na podstawie konieczności medycznej, co może być trudne do udowodnienia, szczególnie w sytuacji, gdy wielu dostawców usług medycznych jest nadal przerażająco opóźnionych w uznaniu uzależnienia za uleczalną chorobę przewlekłą, podobnie jak cukrzyca, nadciśnienie czy astma.
Dostosowujemy długość leczenia do potrzeb klienta
Ustawienie jakiejkolwiek standardowej, uniwersalnej formy leczenia jest ogromnym błędem. Trzydzieści dni to ledwie wystarczająca ilość, nawet w intensywnym, wysoce zindywidualizowanym otoczeniu, jak to w Paracelsus Recovery - prawie nigdy nie będzie wystarczająca w standardowych warunkach leczenia.
Nasze leczenie jest dostosowane do potrzeb klienta - niezależnie od tego, jak długo trwa.