"Umiar we wszystkim" to przysłowiowe powiedzenie, które ma sens - w większości przypadków. Jednak umiar nie zawsze jest możliwy dla wszystkich ludzi i niektóre rzeczy najlepiej zostawić w spokoju. Kokaina jest dobrym przykładem, ponieważ zażywanie tego narkotyku może bardzo szybko wymknąć się spod kontroli.
Natura ludzka popycha ludzi do poszukiwania przyjemnych czynności, które wyzwalają Dopaminę w układzie nagrody w mózgu, co u niektórych osób może prowadzić do głodu i uzależnienia. Do "przyjemnych" działań, które uwalniają Dopaminę, należą kokaina i inne narkotyki, jak również alkohol i zachowania takie jak hazard, seks i nadmierne jedzenie.
Niektórzy ludzie są w stanie używać kokainy w umiarkowanych ilościach bez popadania w uzależnienie. Czasami jednak system nagrody w mózgu przejmuje kontrolę, wkrada się pragnienie i mimo najlepszych chęci, umiar nie jest już możliwy. Dla okazjonalnych użytkowników kokainy może to być zupełnym zaskoczeniem, ponieważ odkrywają oni, że nie mają już kontroli nad sytuacją.
Czasami uzależnienie pojawia się, gdy kokaina nie jest już tylko narkotykiem na okazjonalne imprezy towarzyskie. Droga od używania kokainy jako narkotyku imprezowego do alei ulgi jest bardzo małym, często niezauważalnym krokiem. Zbyt łatwo jest przypomnieć sobie te szczęśliwe uczucia związane z zażywaniem kokainy i zwrócić się do narkotyku w nieuniknionych trudnych momentach życia. Narkotyk, który kiedyś był zarezerwowany na dobre czasy, staje się sposobem na samoleczenie stresu, niepokoju lub depresji związanej z trudnościami finansowymi, kłopotami w związku lub stresem w pracy.
Warto pamiętać, że nikt celowo nie chce się uzależnić od kokainy i nie można przewidzieć, kto się uzależni, a kto nie. Być może pierwotnym zamiarem jest spróbowanie narkotyku tylko raz, albo zażywanie go raz lub dwa razy w roku, albo raz lub dwa razy w miesiącu. Problem polega na tym, że nie ma sposobu, aby użytkownik wiedział, kiedy zachodzą zmiany biochemiczne i zażywanie kokainy nie jest już kwestią wyboru. Zażywanie kokainy nie jest już przyjemne, jest to uzależnienie - przewlekła choroba, która jak cukrzyca, astma i nadciśnienie musi być starannie prowadzona i monitorowana przez całe życie.
Jeśli nie próbowali Państwo kokainy, najlepiej zrezygnować z umiaru i wszystkich zagrożeń, które wiążą się z nawet sporadycznym zażywaniem. Jeżeli zażywa Pan kokainę i stwierdza Pan, że pragnienia przejmują kontrolę, proszę szybko zaproponować leczenie - zanim uzależnienie weźmie górę. Zwlekanie pozwala tylko na głębokie zakorzenienie się nałogu i stwarza możliwość pojawienia się wszystkich problemów, które towarzyszą uzależnieniu, jak np. zniszczone zdrowie fizyczne, rozpadające się związki, trudności finansowe, problemy zawodowe i prawne.
